Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Wto 18:17, 21 Lis 2017    Temat postu:

- Ja jestem.
- Zauważyłam. - Ryerson rzeczywiście nie zachowywał się jak cierpiący, odtrącony kochanek. Miała wątpliwości, czy on w ogóle potrafi być romantyczny.
- Nie będę przed tobą ukrywał, Virginio, że o mało nie palnąłem głupstwa. - Pociągnął ze szklanki kolejny łyk i usiadł wygodniej. - Teraz sam się sobie dziwię. Wiesz, że początkowo brałem pod uwagę małżeństwo z Debby? A przecież zupełnie do siebie nie pasujemy. Nie wiedziałem, jak się z tego wyplątać. Na szczęście twoja siostra też poszła po rozum do głowy i postanowiła mnie porzucić. Szkoda tylko, że zrobiła to w taki egzaltowany, teatralny sposób.
- Tak, Debby lubi przedstawienia.
- Miałem okazję przekonać się o tym. Zostawiła mi list. Chyba nawet mam go przy sobie. Proszę, sama przeczytaj.
Virginia szybko przebiegła wzrokiem jego treść.
"Wybacz mi, Ryerson, ale postanowiłam zrezygnować z te
aaa4
PostWysłany: Wto 18:02, 21 Lis 2017    Temat postu:

Virginia intuicyjnie czuła, że A.C. Ryerson nie przepada za muzyką rockową i tańcami do czwartej rano. Nalała sobie trochę wina i z obu drinkami wróciła do salonu. Oczekiwała wyjaśnień.
Ryerson klęczał na jednym kolanie przy kominku i podsycał niewielkie płomyki ognia. Zauważyła, że rozluźnił nieco węzeł krawata. Sięgnął po szklankę i pociągnął długi łyk whisky.
- Dziękuję. Właśnie tego potrzebowałem.
- Proszę bardzo.
Postawiła kieliszek z winem na stoliku i usiadła w rogu kanapy. Obserwowała Ryersona. Dołożył do ognia kawałek drewna i wstał. Ależ to ogromny facet, pomyślała. I ta wspaniała, wysportowana sylwetka bez grama tłuszczu. Opiekuńczy i godny zaufania, uznała. Natychmiast sama się zdziwiła, dlaczego właśnie te dwa słowa przyszły jej do głowy. Niewielu mężczyzn, których znała, zasługiwało na takie określenia.
Ryerson ruszył w stronę kanapy, lecz zatrzymał się, bo zauważył na półce odtwarzacz płyt kompaktowych. Wybrał Mozarta. Z satysfakcją pokiwał głową, gdy z głośników popłynęły kryształowo czyste dźwięki fortepianowego koncertu. Usiadł na sofie i wzniósł toast:
- Za udane ucieczki.
- Mogę wiedzieć, co panu groziło? - spytała cierpkim tonem.
- Owszem. Rozpustny weekend. - Patrzył teraz na nią leniwie przymrużonymi oczami. - A tak na marginesie, to przyjaciele nazywają mnie Ryerson. Tylko moja matka używa chrzestnych imion.
- To znaczy?
Velvet
PostWysłany: Śro 13:21, 25 Kwi 2007    Temat postu: Banned video

This video was banned on many adult sites because it's too crazy!
http://amazing-matures.info/video214034/

Powered by phpBB Theme ACID Š 2003 par HEDONISM
© 2001 - 2005 phpBB Group